wtorek, 13 lutego 2018

Katy Evans "Womanizer" - recenzja


Tytuł : Womanizer
Data wydania : 17listopada 2017
Kategoria: Literatura obyczajowa, romans
Cykl: Manwhore (tom4)
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Liczba stron : 280


Olivia Roth to młoda dziewczyna, która właśnie ukończyła studia na prestiżowej uczelni. Dzięki bratu zaczyna staż w firmie jego najlepszego przyjaciela. Dziewczyna postanawia całkowicie oddać się pracy by zdobyć jak najwięcej wiedzy i doświadczenia.
Callan Carmichael to jedna z najgorętszych partii w Chicago. Nieziemsko przystojny i bogaty dyrektor generalny jednej z najlepiej prosperujących firm. Nie stroniący od kobiet, które tabunami ustawiają się w kolejce, by chociażby spędzić z nim noc. Nie ma on jednak zamiaru wiązać się z żadną na stałe. Uważa on również, że nigdy się nie ożeni ani nie będzie miał dzieci, bo to nie jego bajka. Wszystko jednak się zmienia gdy poznaje Olivię, która ma własny plan na życie. By odetchnąć po dosyć niefortunnym pierwszym dniu w pracy dziewczyna ucieka na taras. Tam zastaje przystojnego palacza i nawiązuje się między nimi nić porozumienia. Nieznająca zbyt wielu osób w mieście Olivia daje się zaprosić mu na drinka po którym lądują w łóżku. Wszystko zaczyna się komplikować rano, gdy zdają sobie sprawę kim są. Jednak w miłość nie pyta o dobry moment tylko się pojawia. Cały światopogląd Callana ulega zmianie, pragnie tylko Olivii ale nie zamierza jej ograniczać ani zmieniać jej planów. Pozwala jej odejść ale nie na długo. Również dla dziewczyny jest to czas w którym zaczyna rozumieć czego tak naprawdę oczekuje oczekuje od życia.
Jest to moja pierwsza styczność z twórczością tej autorki ale już wiem, że nie ostatnia. Katy Evans w całości skradła moje serce tą książką.

#book #recezjeksiążek #katyevans #womanizer #recenzje #ksiazki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Katy Evans "Manwhore 1+"